powoli zbieram się w całość ...
jak na filmie puszczonym od tyłu patrzę jak poszczególne fragmenty wracają na swoje miejsce, jedne pasują bardziej niż przed inne mniej - to chyba się nazywa dorastanie, dojrzewanie, rozwój ????
w każdym razie nie mam wrażenia straty, niekompletności, pustki - wprost przeciwnie - za każdym razem mam wrażenie, że jest we mnie coś nowego, ciekawego, wartego poznania ....
stoję czasem trochę z boku, przyglądam się, obserwuję sama siebie jak robaka przez powiększające szkło i coraz bardziej jestem dumna ....
w każdym razie nie mam wrażenia straty, niekompletności, pustki - wprost przeciwnie - za każdym razem mam wrażenie, że jest we mnie coś nowego, ciekawego, wartego poznania ....
stoję czasem trochę z boku, przyglądam się, obserwuję sama siebie jak robaka przez powiększające szkło i coraz bardziej jestem dumna ....
3 komentarze:
ładne...i śniegu Ci zazdroszczę;)
bądź dumna,bądź..koniecznie!!!
a badz sobie ,badz ;) ;)
Prześlij komentarz