chwytam, napawam się, cieszę się słońcem - dopiero teraz . temperatura jest wreszcie odpowiednia dla mnie, mogę swobodnie kochać słońce :)) może gdybym mieszkała za miastem, w małym, białym domku z tarasem i ogrodem, nad wodą ... może ... uwielbiam poranne rześkie powietrze
i wieczorny chłód ... cóż ... zawsze byłam dziwna ... :))
1 komentarz:
i jak tu nie lubić robali :)
Prześlij komentarz