Ponieważ fakt ukończenia kartki rozbestwił mnie całkowicie (chyba włączył mi się wreszcie tryb pracy) - postanowiłam też skończyć czapkę którą zaczęłam trzy lata - a właściwie zimy temu - a co? jak szaleć to szaleć :D
Dziś Kartce robiłam jeszcze fotkę przy świetle dziennym, więc będę się nią cieszyć - a swoją drogą to przydał by się jakiś kursik sesji fotograficznej dla Drobiazgu :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz