28 lutego 2009

I jeszcze trochę zdjęć

oto efekty spaceru po parku...
co zadarłam głowę do góry to moja kwadratowa suka już kogoś obszczekała... w efekcie mało się nie wywaliłam prosto w błoto :)))))




Nigdy nic nie wiadomo...

Tytuł mało odkrywczy, wiem. Sprawdza się jednak w wielu dziedzinach. Ostatnio odczułam to przy próbie fotografowania. To co wydawało się bardzo wdzięcznym tematem wyszło takie sobie, a to co pstryknęłam niejako przy okazji okazało się śliczne :) Cóż - tak to w życiu bywa :P



27 lutego 2009

Zima nie musi być szara....:)

Zmorka zmobilizowała mnie do działania, poszłam dziś z moimi kundlami na działki i szukałam kolorów. Oto co znalazłam...

trochę zielonego


zielonego


zielonego....


i jeszcze czerwone


czerwone :)



...........



...........


a teraz coś innego - styl vintage.....







a teraz najprawdziwsza wiosna !!!!





18 lutego 2009

i jeszcze



Gdzie ta wiosna?

Patrzę przez okno i co widzę - śnieg... Mam mieszane uczucia - lubię taką zimę nawet w mieście - białą i śniegową, szczególnie,że mieszkam w okolicy zielonej ( latem :)). Śnieg jest widoczny u mnie w całej krasie, nie tak jak jak w centrum miasta - brudna mazia. Po drugiej stronie stronie ulicy park - można na spacer z pasami, albo lepiej bez...( o ostatnim spacerze w parku napiszę innym razem - będzie to opowieść ścinająca krew w żyłach).
Mogło by już być cieplej, to fakt. Całe szczęście, że dzień już jest coraz dłuższy :))
Żeby przywołać wiosnę wsadzę tu jakiś obrazek wiosnowaty, kwiatowaty....





ja wiem, że ten obrazek kolorystycznie z wiosną się nie kojarzy, ale jest na nim moja Córcia :))

15 lutego 2009

Wiedziałam!!!!

Wiedziałam,że tak będzie, wiedziałam... Już po Walentynkach a ja ciągle nie mogę się zmobilizować do działania... Tylko jedną, jedyną karteczkę, sierotkę zrobiłam - dla mojej Córeczki... jak będzie jasno to jej cyknę fotkę (kartce - nie Córce:)). Na razie kilka polivorków