7 marca 2009

Wywnętrzanie ...

Teraz pogadam trochę o sobie, i tak nikt tego nie czyta :D
Jestem matką dwójki dzieciaków, w tym jednego dorosłego już a drugiego dorastającego.
Życie nie poskąpiło mi urozmaiceń wszelakich, teraz gdy patrzę wstecz sama zastanawiam się jak ja temu wszystkiemu dałam radę i nie oszalałam ( no może nie do końca nie oszalałam). Nie jestem jednak - na szczęście - całkiem dorosła :D i co najważniejsze nie zgorzkniałam :D. Dalej lubię się śmiać, wygłupiać, żartować... i kocham ludzi :D
Jak na razie ograniczam się głównie do podglądania Waszych blogów, które nasuwają mi tysiące pomysłów i niestety pomysłami mają szanse zostać na zawsze... To jest największy chyba mój problem - nie mogę się zmobilizować do działania :) oglądam, zachwycam się, planuję i .... lecę dalej.
Ten blog założyłam z myślą o tym, że zmobilizuje mnie do działania :D Ciężko... oj ciężko to idzie.
Ale nawet gdyby nie poszło to samo oglądanie Waszych cudów daje mi ogromną satysfakcję...
Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy tu trafiają i mają tyle cierpliwości, żeby to czytać - buziaki serdeczne :D

4 komentarze:

zmorka pisze...

Ja czytam ;) Podoba mi się Twoje poczucie humoru, chociaż za "udziwnionymi" zdjęciami zbytnio nie przepadam ;))
Pozdrawiam, no i zatrzymaj się na chwilę i zrób coś ładnego ;)

ki_ma pisze...

dzięki wielkie morko!jak ktoś robi takie zdjęcia jak Ty to już nic nie musi udziwniać :D

ki_ma pisze...

przepraszam za "morkę" - od czasu kąpieli w coca-coli mój la'ptok ma problem z literką "Z"

zmorka pisze...

nic to ;)